- Po lewej i prawej stronie stacji ładującej należy ułożyć prosty przewód ograniczający o długości co najmniej 1,5 m. - W pobliżu musi znajdować się gniazdo 230 V. Przewód zasilający (niskiego napięcia) do robotów koszących GARDENA R40Li i R70Li ma długość 10 metrów.
Kosiarka automatyczna, znana również pod nazwą robot koszący, to samojezdna kosiarka, którą można zaprogramować aby w określonym czasie i na określonym obszarze kosiła z nas przydomowy trawnik. Jest to rozwiązanie wygodne, pozwalające utrzymać trawnik w nienagannym stanie a przede wszystkim pozwalające zaoszczędzić czas. Nie jest jednak pozbawione wad. Właśnie ze względu na oczekiwaną oszczędność czasu, na wiosnę 2017 zdecydowaliśmy się na zakup automatycznej kosiarki. Mamy więc za sobą jeden pełny sezon użytkowania takiego urządzenia. Przed zakupem przeczytałem cały internet w poszukiwaniu informacji na temat interesujących mnie kosiarek. Obejrzałem wiele filmików, porównań i recenzji robotów różnych firm. Mimo wszystko o wielu rzeczach, w szczególności wadach, które wyszły w trakcie użytkowania, nie miałem pojęcia. Niektóre z niżej wspomnianych wad mogą być specyficzne dla robota, którego posiadamy tj kosiarki Viking MI 632. Podejrzewam, że spora ich część będzie jednak wspólna dla większości dzisiaj dostępnych kosiarek automatycznych. W tym wpisie postaram się podsumować dotychczasowe obserwacje i negatywne doświadczenia z posiadania i użytkowania robota koszącego. Bynajmniej nie oznacza to, że nie jestem zadowolony z kosiarki automatycznej a jedynie, że są wady, o których należy pamiętać i z którymi trzeba się liczyć jeśli zdecydujemy się na takie rozwiązanie. Mimo, że wady kosiarki automatycznej są liczne to robot spełnił główne zadanie i praktycznie o 95% skrócił czas, jaki poświęcałem na koszenie, w dodatku zapewniając estetyczny wygląd trawnika przez 7 dni w tygodniu. O zaletach robota koszącego napiszę w osobnym wpisie. Instalacja automatycznej kosiarki Instalacja automatycznej kosiarki a właściwie układanie przewodu ograniczającego wymaga co najmniej kilku godzin pracy. Przewód ograniczający służy do wyznaczania obszarów, w obrębie których robot będzie kosił trawę. Układa się go w jednej pętli od bazy, poprzez wszystkie krawędzie trawnika z powrotem do bazy. Brzmi nieskomplikowanie i przy regularnych trawnikach jest nieskomplikowane. Wystarczy układać przewód zachowując odpowiedni dystans od krawędzi. Dystans odmierza się za pomocą załączonego kartonika z zaznaczonymi najważniejszymi przy układaniu odległościami. Niejaki kłopot pojawia się gdy trawnik nie jest regularny, gdy w jego obrębie znajduje się dużo wysp, rabat czy pojedynczych roślin, które trzeba ominąć. Więcej pracy czeka nas też gdy trzeba wyznaczyć wiele obszarów do koszenia oddzielonych od siebie np. wąskimi przejściami bądź kilku nie połączonych ze sobą fragmentów trawnika. Niemniej z tym też można sobie poradzić. Ot po prostu trzeba poświęcić trochę więcej czasu i przewodu. Zawsze można też zlecić to zadanie autoryzowanemu sprzedawcy. Polecałbym to zwłaszcza w przypadku, jeżeli ktoś decyduje się na zakopanie przewodu bo takie firmy dysponują sprzętem do tego celu przeznaczonym. Co prawda przewód układałem po powierzchni i w większości sam ale korzystałem z sugestii, doświadczenia i bezpośredniej pomocy firmy Markab Ogród, w której zakupiłem kosiarkę i którą polecam za profesjonalną i miłą obsługę. Nasz trawnik jest raczej skomplikowany, podzielony na kilka obszarów a w jego obrębie znajduje się wiele samodzielnie rosnących roślin i przeszkód. Ostatecznie zużyliśmy ok 450 m bieżących przewodu a sam trawnik ma niespełna 800 metrów kwadratowych. Przekładanie przewodu ograniczającego O ile układanie to po prostu czynność, którą trzeba wykonać podczas instalowania robota, o tyle problemem związanym z przewodem jest to, że po jego położeniu wszelkie zmiany są czasochłonne. Pół biedy jeśli przewód układaliśmy na powierzchni bo można go stosunkowo łatwo przełożyć, zwłaszcza jeśli robimy to krótko po ułożeniu. Wtedy przewód da się jeszcze łatwo zlokalizować. Po kilku bądź kilkunastu tygodniach murawa całkowicie go przerośnie i przykryje. Wówczas pozostaje nam ostrożne jej przeszukiwanie w okolicy, gdzie spodziewamy się kabla. Przewód można też zakopać na głębokości 10 cm. Wówczas aby zmodyfikować jego położenie trzeba oczywiście go odkopywać i ponownie zakopywać w innym miejscu. Da się to zrobić ale można sobie wyobrazić z jakim to się wiąże wysiłkiem i czasem. A przecież naszym celem jest oszczędzenie czasu a nie dołożenie sobie pracy. Oczywiście modyfikowanie ułożenia przewodu to często także konieczność jego wydłużania bądź skracania. O ile ze skracaniem nie ma większego problemu bo wystarczy ułożyć go równolegle blisko siebie to wydłużenie jest niemożliwe bez ingerencji w przewód. Trzeba go wówczas przeciąć i podpiąć dodatkowy fragment za pomocą specjalnych złączek. Złączki są łatwe w użyciu ale każda teoretycznie zwiększa opór na kablu więc aby uniknąć zbyt częstego ich stosowania, warto przy układaniu co jakiś czas pozostawić rezerwy przewodu w celu ich późniejszego wykorzystania. Nasz ogród dopiero się kształtuje i jestem pewien, że jeszcze wielokrotnie będę chciał coś zmieniać w kształcie trawnika. Szczerze mówiąc sądzę, że nigdy nie będę w stu procentach pewien, że nic już się w ogrodzie nie zmieni. Dlatego właśnie nie czekaliśmy z zakupem na ten moment i po prostu założyliśmy, że przewód będzie przekładany w zależności od potrzeb. W związku z tym założeniem nie zakopywaliśmy przewodu tylko prowadziliśmy go po powierzchni, z wyjątkiem okolic miejsca na ognisko. Tu wolałem przewód zakopać aby nie narażać go na kontakt z ogniem czy przypadkowe uszkodzenie podczas biesiadowania. Układając kabel starałem się przewidywać, gdzie w niedługim czasie chciałbym coś dosadzić, gdzie pozostawić miejsce na rabatę a gdzie murawę wyprofilować, aby nadać jej ładniejszy kształt. Podczas układania przewodu ograniczającego trawnik został wyprofilowany. Zewnętrzne fragmenty trawy znalazły się poza docelowym trawnikiem. Z czasem te miejsca zostaną obsadzone inną roślinnością. Niektóre fragmenty już zmieniają się w warzywnik. Jeśli chodzi o pozostawianie rezerw to już niestety raz mi takiej rezerwy zabrakło. Tzn. rezerwa była ale pomiędzy miejscem gdzie była a gdzie jej potrzebowałem było właśnie wspomniane miejsce na ognisko… Utrudniona wertykulacja Zakopanie przewodu utrudnia jego przekładanie. Natomiast pozostawienie kabla na wierzchu uniemożliwia przeprowadzenie wertykulacji w okolicy gdzie ten przewód leży. Wynika to oczywiście z ryzyka przecięcia kabla nożem wertykulatora. Nie miałem jeszcze okazji przeprowadzać wertykulacji po zainstalowaniu kosiarki ale mój plan jest taki, że będę wertykulował murawę z zachowaniem ok 20 cm odstępu od jej krawędzi. Większy problem będę miał z miejscami, gdzie kabel biegnie w poprzek trawnika. Tak jest w wielu miejscach, gdzie przewód był prowadzony w celu ukształtowania wewnętrznych rabat bądź ograniczenia pni drzew rosnących na trawniku. Mniej więcej pamiętam te miejsca (zazwyczaj to najkrótszy odcinek pomiędzy krawędzią trawnika a wewnętrzną wyspą) i w oparciu o swoją pamięć postaram się również je ominąć przy wertykulowaniu. Zobaczymy jak wyjdzie. W ostateczności przecięty kabel można połączyć złączkami, czego jednak wolałbym uniknąć. Przecięty kabel Do tej pory dwukrotnie zdarzyło się, że kosiarka przecięła przewód ograniczający. W obu przypadkach miało to miejsce w pobliżu jakiejś nierówności terenowej. Pierwszy raz na krawędzi trawnika położonej na wąskim wzniesieniu. Koła kosiarki znalazły się po dwóch stronach wąskiego szczytu, po którym przebiegał kabel. W efekcie nóż zamiast na wysokości 4 cm znalazł się bezpośrednio nad tym szczytem. Za drugim razem kabel został przecięty przy krawędzi wewnętrznej miejsca, gdzie w obszarze trawnika rośnie hortensja. Po deszczu koło kosiarki ześliznęło się i wpadło w korę, którą wyściółkowane jest stanowisko rośliny. Urządzenie jest głupie Jasne, nikt nie spodziewał się, że kosiarka będzie mądra. Nawet jeśli nazywa się robotem koszącym. Bardziej chodzi o oprogramowanie i to w jaki sposób kosiarka automatyczna funkcjonuje. Nie wiem czy to sprawiedliwe porównanie ale wg mnie odkurzacze automatyczne są znacznie bardziej sprytne. Być może część różnic wynika po prostu ze specyfiki środowiska w jakim pracują, ale wydaje mi się, że niektóre rozwiązania stosowane w odkurzaczach sprawdziłyby się również w przypadku kosiarek. Część rozwiązań stosowanych w kosiarkach po prostu mogłaby być usprawniona. Muszę jednak zaznaczyć, że nie jestem inżynierem więc być może się mylę i po prostu nie da się niektórych rozwiązań zaadoptować w kosiarkach. Kosiarka używa przewodu ograniczającego a odkurzacz nie. Problemy związane z przewodem opisałem wcześniej. Tu zapewne nie da się zbyt wiele zmienić bo krawędzi trawnika nie ograniczają ściany. Kolejna kwestia to omijanie przeszkód. Odkurzacz jest w stanie zbliżyć się do przeszkody nie uderzając w nią. Kosiarka uderzy w przeszkodę (lub co gorsza przejedzie ją i zniszczy) o ile nie znajdzie się pomiędzy nimi przewód ograniczający. Zapewne wynika to z tego, że odkurzacz jest wyposażony w kamerę, której nie ma w kosiarce. A mogłaby być. Powrót do bazy. Kosiarka powraca do bazy po pętli. Raz w jedną, raz w drugą stronę. Będzie się tego trzymać nawet gdy znajduje się blisko bazy ale akurat ma w planie wracanie po pętli w przeciwnym kierunku. Jest to szczególnie irytujące gdy z jakiegoś powodu chcemy odesłać kosiarkę jak najszybciej do bazy. Będzie także jechać wzdłuż pętli nawet, gdy ta przebiega w pobliżu bazy ale potem oddala się na setki metrów. Natomiast mam wrażenie, że odkurzacz wie gdzie ma bazę. Być może po części zapamiętuje układ pomieszczenia używając kamery. Z pewnością natomiast używa podczerwieni, która nawet jeśli nie dotrze do każdego miejsca w ogrodzie to przynajmniej mogłaby być wykorzystana w przypadku gdy kosiarka znajdzie się blisko bazy. Odkurzacz odkurza systematycznie, raz przy razie. Kosiarka kosi chaotycznie odbijając się od przewodu ograniczającego. Z jednej strony efektywniejsza jest praca odkurzacza, z drugiej kosiarka dzięki losowym przejazdom nie pozostawia regularnych śladów na trawniku. Krawędzie trawnika Szerokość koszenia naszej kosiarki to 28 cm. Natomiast całe urządzenie ma 54 cm szerokości. Oznacza to, że pomiędzy zewnętrzną krawędzią koła kosiarki a jej ostrzem jest 13 cm odstępu. Jest to podyktowane względami bezpieczeństwa i zmniejsza prawdopodobieństwo skaleczenia np. ręki w przypadku gdyby została ona podłożona z jakiegoś powodu pod kosiarkę. Oznacza to także, że ok 13 cm trawnika pomiędzy kołem a nożem pozostaje nie skoszone. Albo trzeba się z tym pogodzić i podkaszać ręcznie np. raz na miesiąc albo zadbać o utwardzenie obrzeży trawnika tak, aby koła mogły jeździć poza murawą a ostrze sięgało aż do jej krawędzi. My zdecydowaliśmy się na podkaszanie. Koło kosiarki porusza się kilkanaście centymetrów poza obszarem, który jest koszony przez kosiarkę automatyczną. To samo dotyczy wszelkich przeszkód wewnątrz trawnika. Ze względu na budowę robota bezpośrednie sąsiedztwo przeszkód pozostanie nie skoszone. Trawnik bezpośrednio przy piaskownicy jest poza zasięgiem noża kosiarki automatycznej i powinien być koszony ręcznie… Blokowanie się kosiarki Niestety często zdarzały nam się przypadki blokowania się kosiarki. Niemal zawsze były one spowodowane ześliźnięciem się koła poza trawnik na bardziej grząski piasek bądź korę. Szczególnie częste było to po opadach, gdy trawa była mokra i śliska a ziemia poza trawnikiem stawała się grząska. Gdzieś przeczytałem, że krawędzie można wyłożyć żwirem, korą bądź inną ściółką. Uważam, że to się nie sprawdzi. Albo koło musi się toczyć trawie albo po twardym obrzeżu względnie dobrze ubitej ziemi (choć po opadach z ubitą ziemią może być różnie). W przypadku poniżej należało zapewne zachować większą odległość przewodu od krawędzi trawnika. Kosiarka zsunęła się z trawnika i zablokowała w miejscu, gdzie poziom gruntu znajdował się poniżej trawnika. Po uniesieniu kosiarki widać wyraźnie, że robot próbował ale nie był w stanie wyjechać samodzielnie z koleiny. Żłobienie ścieżki Robot koszący porusza się po trawniku w sposób losowy odbijając się niejako od przewodu ograniczającego zazwyczaj pod takim samym kątem pod jakim do przewodu podjechał. Jednak przejazd wzdłuż krawędzi trawnika odbywa się zawsze tą samą ścieżką. Aby krawędzie wyglądały estetycznie taki przejazd kosiarka powinna wykonać dwa razy w tygodniu. To i tak nic jeżeli weźmiemy pod uwagę, że każdy dojazd do punktu startowego i każdy powrót do bazy odbywa się również po tych samych śladach. Czyli efektywnie w tygodniu krawędź jest objeżdżana od dwóch do kilkunastu razy, zawsze w tej samej odległości od brzegu. Prowadzi to do powstawiania trwałych śladów wzdłuż krawędzi. Za sprawą wielokrotnego przejazdu kosiarki automatycznej wzdłuż przewodu ograniczającego powstałą wyraźnie widoczna koleina. Ponadto jeżeli krawędź idzie po ostrym łuku a murawa jest w tym miejscu delikatna to powstają żłobienia i uszkodzenia trawnika. W zacienionym miejscu gdzie przewód ograniczający ostro zakręca powstała koleina wyżłobiona kołem kosiarki automatycznej. Uszkodzenia murawy na podjazdach Pomiędzy górną i dolną częścią działki mamy wąski i stosunkowo stromy podjazd dla kosiarki. W dodatku trawnik na długości zjazdu jest uformowany w dość ostry zakręt. Robot daje sobie radę z pokonywaniem podjazdu ale niestety zdarza się, że jego koła na nim buksują i się ślizgają. Dodatkowo gdy zjeżdża po skosie to trawersuje co kilkanaście centymetrów zmieniając kierunek schodzenia bądź wspinaczki. W efekcie trawnik w tym miejscu, już i tak słaby bo znajdujący się w cieniu drzewa, został uszkodzony do gołej ziemi. Zejście z górnej na dolną część działki jest mocno eksploatowane przez robota. W prawej części widać głęboką koleinę na zakręcie pętli ograniczającej. Zobaczę jak trawa zregeneruje się po zimie ale nie wykluczam, że będę musiał inaczej wyprofilować zjazd lub zaakceptować klepisko w tym miejscu. Niszczenie przedmiotów O ile robot koszący odbije się od przeszkód o wysokości kilkunastu centymetrów, o tyle kilkucentymetrowe zostaną przez niego przejechane i zniszczone. Z racji tego, że użytkownikami ogrodu jest dwójka małych dzieci to w ogrodzie roi się od zabawek z piaskownicy. Robot jest zaprogramowany, aby wyjeżdżać na koszenie o określonych porach w ciągu doby. Jednak pomimo starań nie zawsze udawało nam się upilnowanie, czy w godzinach koszenia wszystkie zabawki są posprzątane i znajdują się w bezpiecznym miejscu. Co najmniej kilka zabawek dokonało już żywota za sprawą kosiarki automatycznej. Grabki zniszczone przez kosiarkę automatyczną. Podobnie sprawa wygląda z klamerkami. Wysoka cena Robot koszący jest po prostu drogi. Oczywiście na rynku dostępnych jest wiele modeli a ich ceny wahają się w granicach kilku do kilkunastu tysięcy zł. Mam tu na myśli roboty koszące do użytku domowego bo są i urządzenia profesjonalne, przeznaczone do powierzchni kilkudziesięciu tysięcy metrów kwadratowych kosztujące w złotówkach kilku krotność powierzchni jaką są w stanie kosić. Wg. mnie do trawnika o powierzchni ok. 700 – 1000 m2 trzeba się liczyć z kosztem urządzenia w granicach 7000 – 10000 tys. zł. Być może dziwi Was ta cena, zwłaszcza jeśli przejrzeliscie już oferty producentów i znaleźliście informację, że do Waszego trawnika mieszczącego się w wyżej podanym przedziale kosiarka kosztuje 5000 zł a nie 7 albo 10. Trzeba tu wziąć pod uwagę, że producent podaje maksymalną powierzchnię trawnika i w dodatku przy założeniu, że jest on w miarę nieskomplikowany. W praktyce trzeba wziąć mocniejszy sprzęt o ile nie chcemy aby jeździł 24h na dobę, co przy okazji przyczyni się do szybszego zużycia urządzenia. Ostatecznie nawet 5000 zł to przecież nie jest tanio. Dodatkowo w ofercie kilku producentów są roboty wyposażone w wi-fi, które można programować przy pomocy aplikacji na smartfona. Taka przyjemność podraża kosiarkę o kilka tysięcy zł. Żeby nie być gołosłownym posłużę się przykładem kosiarek firmy Viking, na ofertę której firmy ostatecznie się zdecydowaliśmy. I tak kosiarka Viking MI 632 wg. producenta przeznaczona na trawniki 1000 m2 (teoretycznie max 3000 m2) nadaje się do naszego trawnika, który jak podejrzewam, ma coś pomiędzy 700 a 800 m2. Katalogowo kosztuje na dzień dzisiejszy 8 890,00 zł. Wersja z aplikacją Viking MI 632 PC to koszt 12 690,00 zł. Przy czym ok 600 zł to koszt dodatkowo większej baterii więc dopłata za aplikację wynosi ok. 3200 zł. Wg. mnie jest to kompletnie zbędne. Dlaczego? Bo robota koszącego nie kupuje się po to, aby poświęcać mu czasu, przeprogramowywać czy sterować nim za pomocą telefonu. Sterownik przy kosiarce jest czytelny i wygodny a po zaprogramowaniu urządzenia nie ma potrzeby zmieniania ustawień zbyt często. Do kosztu urządzenia trzeba doliczyć koszt przewodu ograniczającego oraz jego układania, które można też przeprowadzić samodzielnie. Koszt przewodu i śledzi do jego mocowania to kilkaset złotych. Raz w roku zalecana jest też wymiana noża w kosiarce. Koszt nowego to ok 70 zł. Aczkolwiek wg. mnie wystarczy zaostrzyć nóż np. przy użyciu szlifierki. Niedoróbki Wreszcie ostatnia z wad jakie przychodzą mi na tę chwilę do głowy to niedoróbki. Koszenie trawy przez robota jest całkowicie losowe i polega na odpowiednio częstym przejechaniu w każdym możliwym miejscu trawnika aby różnice w wysokości murawy były niezauważalne. Oznacza to, że nie każde miejsce na trawniku jest koszone codziennie i nie za każdym razem. Generalnie taki system się sprawdza. Niemniej jest na naszym trawniku miejsce, w którym od czasu do czasu zdarzają się niedoróbki. Polegają one na niewielkich ale widocznych kępkach nieskoszonej trawy. Podejrzewam, że wpływ na to ma ukształtowanie krawędzi trawnika i utrudniony, wąski wjazd kosiarki do tego miejsca. Być może będę musiał zmienić częstotliwość korzystania przez kosiarkę z punktu startowego znajdującego się na tym obszarze. Na tym zdjęciu widać kępkę trawy pominiętą przez kosiarkę automatyczną. Podsumowanie wad robota koszącego Pierwotnie chciałem w tym artykule opisać zalety i wady automatycznej kosiarki. Jednak w trakcie pisania zdałem sobie sprawę, że wady robota koszącego są liczne a ich opisy stosunkowo długie. Postanowiłem zatem skupić się tu jedynie na problemach związanych z użytkowaniem automatycznej kosiarki a o zaletach napisać osobno. Nad niektórymi kwestiami, jak np. blokowanie się kosiarki czy zbyt niska częstotliwość koszenia w trudno dostępnych miejscach, z pewnością można jeszcze popracować. Niektóre, jak niezbyt inteligentne oprogramowanie czy braki w wyposażeniu musimy na razie po prostu zaakceptować. Tak jak pisałem we wstępie, o wielu problemach związanych z użytkowaniem automatycznej kosiarki nie miałem wcześniej pojęcia. Mimo to dziś bogatszy o wiedzę i doświadczenie po jednym sezonie użytkowania bez wahania ponownie zdecydowałbym się na takie rozwiązaniech producentom jest łatwiej bo mają ściany, które załatwiają problem ograniczenia wjazdu/wyjazdu. Być może w kosiarkach ktoś coś sprytnego kiedyś wymyśli. Trudno mi natomiast na razie wyobrazić sobie na jakiej zasadzie to mapowanie mogłoby działać. GPS jest przecież raczej niewystarczająco precyzyjny na takie zastosowanie więc bez jakichś czujników w terenie będzie ciężko…
Przewód ograniczający przeznaczony do ograniczania zakresu roboczego modeli robotów koszących marki Gardena. Przewód umożliwia określenia pożądanego obszaru koszenia przez roboty koszące. 150m. Indeks: GA4088. Gardena. EAN: 4078500048170. Waga brutto (około): 1.59.
Jak działa robot koszący? Roboty koszące to jeszcze nowa kategoria sprzętu ogrodowego, która w ostatnich latach zyskuje spore grono zwolenników. Do ich głównych zalet należą oszczędność naszego czasu, ponieważ robot kosi trawę samodzielnie, a my możemy zająć się czymś innym, i wygoda użytkowania – instalacja robota raz na zawsze rozwiązuje kwestię koszenia ogrodu. Robot koszący mulczuje trawę. Podczas gdy w tradycyjnych kosiarkach trawa zbierana jest do kosza lub zostaje na ziemi, robot obcina jedynie końcówki trawy, które następnie opadają na ziemię. Ścinki trawy stają się naturalnym nawozem, więc nie ma potrzeby grabienia i zbierania resztek. Regularne mulczowanie podnosi poziom wilgotności trawnika i zmniejsza zapotrzebowanie na wodę. Najbardziej zaawansowane roboty nie tylko koszą, ale i potrafią analizować warunki, w których działają. Rozwiązania tego rodzaju znajdziemy w kosiarkach automatycznych od Gardeny. Roboty tej marki zapewniają intensywniejsze przycinanie trawy w gęściej zarośniętych miejscach (funkcja Spot Cutting), posiadają też czujniki pogodowe, które uniemożliwiają pracę robota, gdy temperatura jest bliska zeru. Wybrane modele Gardena Sileno dopasowują częstotliwość koszenia do wzrostu trawy (czujnik Sensor Control). Większość modeli z portfolio jest wodoodporna, więc może być łatwo czyszczona pod bieżącą wodą, nawet prosto z węża ogrodowego. Roboty koszące dbają też o efekt końcowy, czyli dokładnie skoszony trawnik bez widocznych pasów (system SensorCut). W ten sposób otrzymujemy efekt zielonego dywanu, a trawa wygląda dobrze nie tylko parę dni po skoszeniu. Wielkość trawnika a wybór robota koszącego Kosiarki automatyczne mogą obsługiwać różnej wielkości powierzchnie, dlatego sprzęt powinniśmy dopasować do wielkości trawnika. Obecnie produkowane roboty koszące sprawdzą się zarówno na mniejszych trawnikach do 250m2, jak i w większych ogrodach o powierzchni do 2000m2 (na przykład model Gardena Sileno+). Podczas wyboru robota sprawdźmy też możliwość koszenia na nierównym terenie. Wszystkie modele robotów koszących Gardena Sileno mogą pracować przy 35% nachyleniu. Gardena Sileno City Jak zainstalować robota koszącego? Robota koszącego możemy zainstalować samodzielnie lub przy pomocy firmy ogrodniczej. Na planie ogrodu rozrysowujemy miejsce dla stacji ładującej i sposób rozłożenia przewodu ograniczającego. Stacja powinna być umieszczona w łatwo dostępnym miejscu, w centralnym obszarze pracy robota. Przewód ograniczający określa teren koszenia robota. Rozkładanie przewodu zaczynamy od stacji ładującej, następnie układamy go wzdłuż krawędzi trawnika oraz wokół przedmiotów i roślin, na które robot nie może wjechać. Maksymalna długość pętli ograniczającej może wynosić nawet 800 metrów. Po rozłożeniu wszystkich elementów możemy zaprogramować pracę urządzenia za pomocą panelu sterującego na robocie. Jeśli posiadamy urządzenie w wersji smart, zrobimy to przez aplikację w smartfonie. Asystent programowania prowadzi użytkownika przez intuicyjne menu i oblicza plan koszenia na podstawie wielkości trawnika. Pamiętajmy, aby przed pierwszym użyciem sprzętu skosić trawę za pomocą standardowej kosiarki. Praca robota polega na utrzymaniu efektu ściętej trawy. Smart robot Wygodnym rozwiązaniem jest wybór robota koszącego z funkcją smart, czyli z możliwością sterowania za pomocą aplikacji w telefonie komórkowym. Rozwiązanie pozwoli na zdalne zarządzenie pracą robota, określenie czasu koszenia czy połączenie z innymi urządzeniami w ogrodzie. Jeżeli zdecydujemy się na zakup robota koszącego i systemu nawadniania od tego samego producenta, będziemy mogli skoordynować pracę obu urządzeń przy pomocy jednej aplikacji.
PRZEWÓD OGRANICZAJĄCY KOSIARKI ROBOTA 500 m 2,7 mm. od. Super Sprzedawcy. Stan Nowy Marka Cedrus. 461, 00 Wyszukiwanie Szukana fraza:Przedział cenowy: do Wyszukiwanie zaawansowane Kategorie PilarkiKosiarkiTraktorki i rideryWykaszarki i podkaszarkiNożyce do żywopłotuDmuchawy do liściOdśnieżarkiZamiatarkiPrzecinarkiKultywatoryNarzędzia ręczneAkcesoriaNoże i adapteryProwadnice i łańcuchyOleje i smaryCzęści zamienne Darmowa wysyłka Zamówienia na kwotę powyżej 600,00 zł i maksymalnej wadze paczki nie przekraczającej 30 kg Producenci Informacje RegulaminKontaktDostawaPolityka PrywatnościPolityka CookieMapa SklepuKatalog produktów Kontakt info@ 518 27 99 11 510 152 001 Godziny działania sklepu8-18 Kto jest online Obecnie w sklepie jest 1 Gość online. Informacje o produkcie Nie znaleziono produktu! Koszyk ... jest pusty Logowanie E-mail Hasło: Bezpieczne logowanieRejestracja kontaPrzypomnienie hasła Powiadomienia Informuj mnie o aktualizacjach Przewód ograniczający do kosiarki Automower Husqvarna 250m Powiadom znajomego Powiedz o tym produkcie swoim znajomym Zmień wygląd
526, 00 zł. Gwarancja najniższej ceny. 112,17 zł x 5 rat. z. sprawdź. 535,99 zł z dostawą. Produkt: Kabel ograniczający do kosiarki Cedrus CEDPO02 500 m. dostawa w środę. dodaj do koszyka.
Pierwsze wrażenia Robot Gardena Sileno city na pierwszy rzut oka przypomina futurystyczny pojazd do eksploracji kosmosu :) Gardena postawiła na nowoczesny design: ergonomiczna obudowa w stonowanych kolorach jest nowoczesna, prosta i elegancka, ale przede wszystkim gustownie zaprojektowana. Neutralna szarość nie szpeci ogrodu niepotrzebną pikanterią kolorów, a charakterystyczny dla marki niebieski element obudowy pozwala łatwo znaleźć ją w zielonej gęstwinie. Kosiarka sprawia wrażenie niewielkiej i delikatnej, zwłaszcza jeśli do tej pory używaliśmy tradycyjnych urządzeń spalinowych. Jednak solidna plastikowa obudowa jest wyjątkowo mocna i odporna na uszkodzenia. Urządzenie, które testowaliśmy, było już wcześniej używane i nosiło ślady zarysowań, ale mimo to obudowa w żadnym miejscu nie była pęknięta. Wieloletnie doświadczenie firmy i jakość innych urządzeń urządzeń marki Gardena daje pewność, że będzie to sprzęt na lata! ROBOT KOSZĄCYGardena Sileno citySpecyfikacja techniczna ZASILANIE Bateria litowo-jonowa CZAS PRACY 60 minut ŁADOWANIE 60 min, automatyczne WYSOKOŚĆ KOSZENIA 2-5 cm, regulowana SZEROKOŚĆ KOSZENIA 16 cm MAKSYMALNA POWIERZCHNIA 500 m2 POZIOM HAŁASU 58 dB WYMIARY Dł: 55 cm, szer: 38 cm, wys: 23 cm WAGA 7,3 kg CENA 3500-4000 PLN Zobacz, gdzie kupić Nasz test robota koszącego Gardena Sileno city Robot od razu zyskał naszą sympatię, szybko stając się pełnoprawnym członkiem ogrodowej ekipy porządkowej. Dołączył do innych urządzeń marki Gardena, do systemu automatycznego podlewania. Początkowo, gdy nieporadnie poruszał się po trawniku wzbudzał salwy śmiechu, czasem nawet denerwował, gdy rozjeżdżał brzegi rabat. Metodą prób i błędów dostosowaliśmy obszar roboczy do naszych potrzeb i rozpoczęliśmy test. Dobra rada! Nie zrażaj się początkowymi trudnościami. Skorzystaj z naszych praktycznych wskazówek i ciesz się idealnym trawnikiem bez wysiłku! Nasze dobre rady Dzięki robotowi koszącemu możesz mieć piękny trawnik przy minimalnym nakładzie pracy, ale by działał jak najdłużej, a efekt koszenia był jak najlepszy musisz najpierw poświęcić trochę czasu (i sporo zaangażowania) na rozłożenie okablowania i jego instalację. Nie jest to bardzo skomplikowane, ale za pierwszym razem może sprawić trochę trudności! Nim zaczniesz – przeczytaj instrukcję! 60 stronicowa instrukcja obsługi robota Sileno city (pobierz) na pierwszy rzut oka wydaje się być bardzo długa i skomplikowana, ale już po kilku minutach okazuje się, że jej przeczytanie jest niezbędne, by prawidłowo przygotować kosiarkę, bazę i określić obszar roboczy! Jeśli tekst instrukcji wyda Ci się zbyt skomplikowany, obejrzyj filmy poradnikowe! Poniższy film (po polsku) dotyczy starszego modelu kosiarki Gardena, ale system okablowania dla modelu Sileno układa się tak samo. Trwa zaledwie 6 minut, a dzięki niemu zrobisz wszystko 3 razy szybciej i unikniesz wielu rozczarowań! Chociaż robota możesz kupić przez internet, lepiej odwiedź firmowy sklep stacjonarny, gdzie uzyskasz fachową poradę! Jeśli budżet na to pozwoli, umów wizytę specjalisty, który odwiedzi Twój ogród, wykona dokładne pomiary i całą instalację, a Ty zaoszczędzisz czas i nerwy… i będziesz mieć pewność, że robot od początku będzie działał tak jak należy! Zaplanuj obszar roboczy Kosiarka pracuje w obszarze oznaczonym przez przewody ograniczające rozłożone wokół ogrodu. Im bardziej nieregularny, pofalowany układ rabat, tym więcej czasu zajmie Ci ich ułożenie. Robot działa najlepiej, gdy obszar trawnika przypomina "małe boisko piłkarskie" – z prostymi liniami krawędzi i bez przeszkód – choć i z tymi świetnie sobie radzi. By ustawić obszar koszenia, trzeba na obrębie trawnika rozłożyć pętlę przewodów ograniczających – dołączonych do urządzenia. Kable można przymocować do podłoża specjalnymi plastikowymi szpilkami lub zakopać przewód w ziemi na głębokość do 20 cm. Zakop przewód ograniczający pod ziemią, a unikniesz ryzyka przecięcia. Będziesz także bez obaw mógł wykonać wertykulację i aerację trawnika. Odległość od krawędzi trawnika lub przeszkody odmierza się przy pomocy dołączonej do zestawu linijki (1). Przewód ograniczający (2) określa teren koszenia, a przewód doprowadzający (3) pokazuje kosiarce drogę powrotną do stacji zasilającej. Nie martw się, że zielona linka (4) szpeci Twój ogród. Po kilku tygodniach trawa urośnie na tyle, że przewód przestanie być widoczny! Jeśli granicę obszaru wyznacza wysoka przeszkoda (5 cm lub więcej) – np. obrzeże rabat lub ogrodzenie, przewód pętli ograniczającej należy ułożyć w odległości 30 cm od przeszkody. To zabezpieczy kosiarkę przed uderzaniem, jednak obszar około 20 cm od przeszkody nie będzie koszony – będzie trzeba zrobić to samemu, przy użyciu tradycyjnej kosiarki lub podkaszarki. W przypadku rabat, jeśli odległość od brzegu będzie mniejsza niż 20 cm, kosiarka wjedzie na kabel ograniczający i skosi trawę na krawędzi. Istnieje jednak ryzyko, że utknie na rabacie. Przy ścieżkach, które są równe z poziomem trawnika wystarczy odległość 5 cm – wtedy robot wjedzie na ścieżkę, skosi trawę i zawróci. Jeśli na nierównym trawniku przewody nie będą dobrze przymocowane i "wiszą" w powietrzu istnieje ryzyko przecięcia! W naszym ogrodzie rozłożyliśmy kabel ograniczający 10 cm od rabaty. Robot wjeżdżał swobodnie na krawędź, kosił równo trawę, zawracał i odjeżdżał bez większych problemów Jeśli ułożysz przewód za daleko od brzegu, robot zostawi pas nieskoszonej trawy – będziesz musiał skosić ją sam! Jednak, jeśli zostawisz zbyt małą odległość, istnieje ryzyko, że wjedzie na rabatę i zniszczy rośliny lub się zablokuje. W menu robota możesz ustawić odległość, jaką robot ma przejechać, gdy najedzie na przewód ograniczający! Znajdź miejsce na bazę Robot każdy cykl rozpoczyna i kończy w bazie (stacji dokującej), gdzie ładuje akumulatory. Nie musi być schowana w pomieszczeniu, bo proces ładowania nie zostanie zakłócony przez pogodę! Warto pamiętać, by w niewielkiej odległości od bazy znajdowało się źródło prądu, bo stację dokującą trzeba podpiąć do gniazdka 230 V. Stację dokującą najlepiej ustawić z tyłu domu. Warto pamiętać, by znajdowała się na otwartej przestrzeni, by robot miał dużo miejsca na swobodny dojazd. Może mieć trudności z wjechaniem, jeśli dojazd będzie wąski lub gdy przewód doprowadzający będzie zakręcał. Robot koszący jest zasilany akumulatorem i współpracuje ze stacją ładującą podłączoną do gniazda elektrycznego. Kosiarka rozpoczyna i kończy pracę w bazie. Robot koszący wyjeżdża ze stacji i rozpoczyna koszenie. Robot koszący kończy pracę i wraca do stacji dokującej. Zaprogramuj robota Po rozłożeniu kabli i podpięciu instalacji do prądu przychodzi czas na zaprogramowanie urządzenia do samodzielnej pracy. I w tym przypadku nie jest to bardzo skomplikowane, ale lepiej za pierwszym razem zrobić to trzymając instrukcję w ręku! Wygodny panel programowania z wyświetlaczem (dobrze widocznym nawet w jaskrawym świetle słońca) ma intuicyjne menu, a po wprowadzeniu wymiarów trawnika i preferowanego czasu koszenia samodzielnie opracowuje harmonogram przejazdów. Nie są potrzebne żadne skomplikowane obliczenia ani programowanie. Gotowy plan można nieco zmodyfikować lub dostosować do własnych potrzeb - np. zmienić porę dnia lub dzień tygodnia. Po zakończeniu ustawiania kosiarka automatycznie przystępuje do realizacji programu koszenia. Może kosić trawę, gdy jesteśmy w pracy, a dzieci w szkole lub wyjeżdżać dopiero w nocy. Działa nawet w czasie deszczu, więc nie musisz przejmować się prognozą pogody! Pod szarą klapką schowano panel sterujący – wyświetlacz i klawiatura numeryczna. Prosta regulacja wysokości koszenia nie wymaga użycia dodatkowych narzędzi. Popraw w razie potrzeby! Nie martw się, jeśli Twój robot na początku będzie wjeżdżał na krawędzie rabat, blokował się w wąskich ścieżkach lub przetnie kabel (nam zdarzyło się to 3-krotnie!) Bardzo trudno, nie mając doświadczenia, rozłożyć prawidłowo kable i zaprogramować robota, tak by uniknąć wszystkich problemów. Najpewniej zajdzie potrzeba wprowadzenia kilku drobnych (lub większych) poprawek, a nawet zmiany obszaru roboczego i rozłożenia kabli od nowa. Warto poprawiać instalację, by czerpać z niej korzyści i zadowolenie przez długie lata. W razie problemów zadzwoń po fachowca! Praca robota koszącego, choć z początku sprawia wrażenie chaotycznej, to podporządkowane jest zaprogramowanemu schematowi. Już po kilku dniach widać ogromną zaletę nieregularnych przejazdów – kosiarka nie pozostawia na trawie pasów, ani śladów kół! Jak działa robot koszący? Po zaprogramowaniu kosiarka wyjeżdża ze stacji dokującej, by swobodnie “paść” się na trawniku. Porusza się jedynie na obszarze ograniczonym przez rozłożone przewody. Jeździ (podobnie jak domowy odkurzacz automatyczny) w sposób nieuporządkowany – losowy, co oznacza, że nie jest on powtarzalny. Robot wyposażony jest w czujniki, które wykrywają sygnały z bazy płynące po przewodach ograniczających rozmieszczonych na obrzeżach. Jeśli wjedzie na przewód, zatrzyma się, skręci i odjedzie w innym (przypadkowym) kierunku. Jednak zanim skręci, przejeżdża kilka cm za granicę obszaru koszenia, dlatego przewód musi znajdować się w bezpiecznej odległości od brzegu! Czujniki zamontowane z przodu i z tyłu kosiarki wykrywają bliskość kabla. Przód kosiarki zawsze przejeżdża na pewną odległość przez przewód, zanim urządzenie się odwróci. Gdy obudowa uderzy w przeszkodę lub zbliży się do przewodu ograniczającego kosiarka cofnie się i zmieni kierunek jazdy. Robot koszący uderza w przeszkodę, odwraca się i odjeżdża w losowym kierunku. Robot koszący pracuje w każdych warunkach pogodowych. Niestraszna mu także woda. W pełni naładowana kosiarka może pracować ponad godzinę! W tym czasie bez przerwy będzie kosić trawę. Jeśli wyładuje akumulatory i wjedzie na przewód, otrzyma sygnał, by wrócić po linii przewodu doprowadzającego do bazy. Gdy naładuje akumulatory ponownie wyjedzie do pracy, chyba że zaprogramujesz ją inaczej. W czasie nieustającej pracy wielokrotnie i naprzemiennie przechodzi z trybu koszenia w tryb ładowania i odwrotnie. Podczas koszenia robot przycina codziennie trawę o kilka milimetrów. Ścinki są tak drobne, że trudno je zauważyć i nie musisz ich grabić! Pozostawione na trawniku szybko i bez śladu się rozłożą i zmienią w cenny nawóz. Dzięki pracy kosiarki nie marnujesz czasu na grabienie i zasilanie, a trawnik jest mocny, gęsty i piękny! Kosiarka jest bardzo cicha! Wydaje z siebie szum, na poziomie głośności suszarki do włosów (58 decybeli). Dla porównania kosiarka spalinowa może być kilkukrotnie głośniejsza! Największą zaletą robota koszącego jest fakt, że gdy on nieustannie pracuje, Ty masz więcej wolnego czasu i możesz cieszyć się idealnie przystrzyżonym zielonym dywanem bez wysiłku! Tak wygląda trawnik po pracy robota koszącego! Regularne, częste i niewielkie przycinanie źdźbeł (a nie urywanie, jak to robią tradycyjne kosiarki) sprawia, że darń jest piękna, gęsta, mocna i soczyście zielona, bez poszarpanych i przebarwionych końcówek. Dwustronnie szlifowane ostrza (1) tną trawę równo, czysto i z każdej strony, jednak aby efekt koszenia był jak najlepszy, trzeba regularnie sprawdzać ich ostrość i w razie potrzeby wymienić. Do usunięcia zanieczyszczeń, kurzu i resztek trawy z obudowy, noży i kół wystarczy strumień wody z węża ogrodowego (2). Nasze wrażenia po 6 tygodniach użytkowania robota koszącego Zalety Oszczędność czasu!Robot pracuje, kiedy Ty odpoczywasz. Kosi w każdych warunkach pogodowych (w upał i w czasie brzydkiej pogody) oraz w każdy dzień tygodnia (gdy Ty jesteś w pracy, w weekendy, a nawet w wakacje), nawet, gdy gryza komary!!! Twój trawnik zawsze jest skoszony, a Ty nie musisz o tym pamiętać. Brak ścinków trawKażdy właściciel trawnika (i użytkownik tradycyjnej kosiarki) wie, ile czasu zajmuje grabienie ściętej trawy lub opróżnianie kosza. Ponadto składowanie ścinków (w workach lub na pryzmie kompostowej) jest kłopotliwe (śmierdzi!). Wady Drobne poprawkiJeśli Twój trawnik ma pofalowane brzegi rabat, a w obrębie obszaru pracy znajdują się przeszkody (np. drzewa, murki, meble ogrodowe, itd) to robot nie dokosi trawy w bliskim sąsiedztwie przeszkody – musisz to zrobić podkaszarką. Nie zbiera też liści i opadłych kwiatów, więc raz na jakiś czas czeka Cię grabienie. Utrudniona wiosenna pielęgnacjaJeśli nie zakopiesz kabli, a tylko przymocujesz szpilkami, to będziesz mieć trudności z głęboką wertykulacją i aeracją obrzeży. Czy warto kupić robot koszący? Tak, jeśli tylko Twój budżet na to pozwala! Urządzenie szybko zyskało naszą sympatię i pomimo początkowych trudności (i czasem złości) szybko spełniło nasze oczekiwania. Robot koszący naprawdę kosi sam! Bez większych problemów i bez naszej ingerencji wyręcza nas w ciężkiej pracy, a każdy właściciel trawnika, wie, że koszenie jest czasochłonne i pracochłonne! Po 6 tygodniach testu (bogatsi o nowe doświadczenia i idealny zielony dywan) jesteśmy na TAK! Tekst: Paweł Romanowski, zdjęcia: Marta Zaczek Używacie robotów koszących? Podzielcie się z nami swoimi doświadczeniami!
Przewód ograniczający. Przeznaczenie: Do robotów koszących. Liczba sztuk: 1. Szybki i łatwy montaż. Kompatybilny z wieloma urządzeniami. Zobacz opis produktu. 359 99 zł.
Kosiarka akumulatorowa Autor Wiadomość frobek Dołączył: 09 Kwi 2019Posty: 35Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 2019-06-07, 12:00 Kosiarka akumulatorowa Jako że moja kosiarka powoli dokonuje żywota i pewnie teraz jest jej ostatni sezon pomyślałem, że może następną kupię na baterię . Ma ktoś z Was może jakieś doświadczenia z takimi wynalazkami? Do koszenia mam ok. 8 arów trawnika wokół domu. Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-07, 12:09 Temat chyba był.? Mam Vorxa od trzech lat kosi ok 600m2 "powyginanegoc trawnika z wyspami, drzewami itd. Jestem bardzo zadowolony. Kontrola aplikacją planowanie itd. To trzeba spróbować, by docenić. Moja kosiareczka i kot Koszenie automatem ma to do siebie, że efekt jest po kilku dniach a potem... Włącz i zapomnij. Raz na 5 tyg zmiana ostrzy, jeden komplet za kilka euro starcza na sezon. Bateria już trzeci rok ta sama.. Wyjeżdża sobie z dwa razy z bazy pojeździć z półtorej godzinki, wraca naładuje się i ponownie do roboty. Jak deszcz to spier.. do domku. Odczekać aż pięść nie i jedzie... Mulczkuje, czyli nic się nie zbiera, trawnik jak na Wimbledonie Owszem jak zwykle hejt u tych co nie mają i im się coś tam wydaje... Normalka ja z autami elektrycznymi Łażenie za kosiarką to dobre dla... Szkoda czasu lepiej dla zdrowotnosci pobzykać Owszem każdy ma inne zapatrywania i np u mnie odkurzacz Romba w domu wylądował w koszu na śmieci syna, u któego też się nie sprawdziła. Natomiast tanio kupiony Vorx Landroid promocyjne za 2500 zł to jest to! NORMALNIE chyba droższy? Linki dla info Forum gogle tłumaczy a ludzie piszą nawet autorskie programy. To podobnie jak samochodami, masz fan{w Kosiaka do odpalenia albo WiFi albo przez serwer. Pełana kontrola aplikacją Ale to tak jak z autami, cze#ć si~ bawi a część tylko korzysta. Ja teraz tylko czasem jej kupy psów z k{ł zmyję, ale na ogół czekam aż się wyruszą. Gdy ktoś na coś ciekawszego po za koszeniem w życiu do roboty to polecam. _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD vwir Vectrix, Leaf Dołączył: 04 Paź 2016Posty: 2379Skąd: Podkarpacie Wysłany: 2019-06-07, 13:05 Są różne podejścia. Można łebkowi od sąsiada odpalić z 50/koszenie i te 2500 wystarczy na jakieś 50 koszeń. Czyli na jakieś 3 lata. Plus jest taki, że w tej cenie nie mulczują, tylko zbiorą do kosza i wywiozą. Koszenie z mulczowaniem ma swoje minusy i tego należy być świadomym - jeśli nie masz małych dzieci, to jak najbardziej ok. Jeśli masz dzieci/zwierzęta chodzące i bawiące się na trawniku, to spodziewaj się naniesienia mniejszej lub większej ilości ściętej trawy w domu. Z drugiej strony mulczowanie przy okazji nawozi trawnik, więc po jakimś czasie trawnik wygląda bardzo ładnie. Jeśli chcesz akumulatorową ale nie automatyczną, to ja postawiłem na black and decker. Taką mam już podkaszarkę akumulatorową, więc te same akumulatory pasują mi do kosiarki. Moja nie ma napędu, bo służy tylko do dokończenia tam, gdzie nie dojechałem traktorkiem. Jeśli zależy Ci na wersji z napędem to na pewno stiga ma taki wynalazek, ale nie używałem stigi więc nie mam żadnych spostrzeżeń. Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-07, 13:12 Nie.... I to jest to o czym pisalem..... Nie masz, nic do wnoszenia te żyletki tną tak że nie ma praktycznie pokosu. A ten co jest jest niemal mikroskopijny. I to jest to czym pisałem, teorie... W praktyce jest midzio. To tak jakbyś codziennie ścinał włosy tym samym ustawieniem maszynki... Pył.. Zasada inna niż w tradycyjnym koszeniu. Nie raz na kilka dni ale codziennue AD go#ć do koszenia... Mam Pana Edzia i On jest szczęśliwszy, może więcej czasu poświęcić na żywopłoty. Owszem są rejony starego ogrodu, gdzie trzeba podkosić tradycyjnie ale to pikuś. No i ta cisza, Kilka razy ciszej niż najcichsza elektryczna na kablu czy z akumulatorem! _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD Barca Dołączył: 13 Maj 2019Posty: 276 Wysłany: 2019-06-07, 13:18 Mam Ryobi za ok. 1200 zł na 2 baterie 18V, do tego masę innego sprzętu Ryobi wiec akumulatory wykorzystuję w innych sprzętach też. Samego trawnika do koszenia mam ok. 800m2 i warto mieć zestaw aku (mnie z zapasem wystarcza 2x2,5Ah, i 4x5Ah i dwie ładowarki). Generalnie rewelacja, nie ma porównania do elektrycznej z kablem (spalinówek nienawidzę), autonomicznej nie miałem okazji poznać w działaniu. vwir Vectrix, Leaf Dołączył: 04 Paź 2016Posty: 2379Skąd: Podkarpacie Wysłany: 2019-06-07, 13:35 Bronek, próbowałem mulczować, więc wiem jak to wyglądało u mnie. Może to kwestia innej kosiarki, bo ja po prostu miałem przystawkę mulczującą do zwykłej kosiarki. Więc tamto ostrze nie miało żadnego związku z żyletkami Jeśli w tej o której mówisz jest inaczej to dobrze wiedzieć. Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-07, 13:40 od 1,30 min. W rzeczywistości wygląda lepiej, To jeden z najlepszych elektrycznych zakupów.. oprócz auta, hulajnogi, roweru i odkurzacza ale na kiju, wszystko na akumulator. Śmiem twierdzić, że przewyższa sensem vibratory... Powiem tak sam byłem sceptyczny ale jak zwykle ciekawski. Co co zakładają trawniki mają lepiej, ja 240 m drutu w kilka godzin ułożyłem, potem parę korekt i temat nie istnieje. Tak m/w musi obrobić. Skomplikowane i daje radę. Z drona wygląda na mniej niż jest tempFileF Plik ściągnięto 86 raz(y) 168,02 KB _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD vwir Vectrix, Leaf Dołączył: 04 Paź 2016Posty: 2379Skąd: Podkarpacie Wysłany: 2019-06-07, 13:55 Ciesz się, że masz w jednym kawałku. U mnie są 3 niezależne trawniki i kosiarka nie miałaby szans się między nimi przemieścic. Więc musiałbym kupić... trzy kosiarki Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-07, 14:35 Wbrew pozorom czasem potrafi przejechać z jednego na drugi . Akurat ten model ma możliwość startu z czterech wybranych punktów. A znam tylko ten model. A i tu od ub roku postęp np w oprogramowaniu. To jak smartfon aktualizacji itd... Podobnie jak w samochodach... Firm co raz więcej i pomysłów też. Różne sposoby doboru algorytmów itd.. Wygoda zarąbista, amortyzacja pewnie już pełną, bo czas jest też w cenie. I nawet jest zabawna. Przypadek sprawił iż, podobnie jak z autem elektrycznym. Nigdy spaliniaka i nigdy już tradycyjnej kosiarki To stary kadr z filmiku. Inny trochę ogrod się zrobił inny Kamper i ja też inny _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD vwir Vectrix, Leaf Dołączył: 04 Paź 2016Posty: 2379Skąd: Podkarpacie Wysłany: 2019-06-07, 14:39 No ale pomiędzy punktami musiałbym przenosić, bo fizycznie nie ma jak przejechać. Więc trochę kicha tak codziennie 3 razy przenosić. Gdybym teraz robił trawnik od zera to może i przeorganizowałbym go tak, żeby dała radę przejechać. Obecnie nie ma takiej opcji. Czy jej baza musi być w miejscu zadaszonym? Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-07, 14:53 Nie, potrzebuje zadaszenia wodoodporna ale robi się różne domki dla zabawy itd. Moja sto np po starym stolikiem turystycznym. Na początku przeżywasz jak wszytko co nowe i innowacyjne. Potem to normalnieje i nawet psy i koty ją olewają. Jest bezpieczna itd. Naprawdę porównując do naszych samochodów, to ta liga w sensie kto nie ma ten nie zrozumie. Ludzie się tym bawią, kamerki, ledy itd. Algorytmy programowanie, dwie bazy dwie kosiarki i takie cuda... Ja mam np program jednego Niemca co jej logi spisuje, trasę itd _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD PatrykS Opel Ampera 2012r. Dołączył: 23 Wrz 2015Posty: 3788Skąd: Gdańsk Wysłany: 2019-06-07, 16:33 Ja mam jakiegoś Boscha do dwóch jednego ara przy domu, wygląda jak zwykła kosiarka elektryczna i tak samo hałasuje, tylko kabla nie trzeba targać ze sobą. _________________FIAT 126p 24KM 1981r. -> Citroen AX 60KM 1991r. -> FIAT Punto 75KM 1995r. -> Opel Ampera 86KM + 150KM 2012r. oraz żony Mitsubishi i-MiEV 63KM 2011r. rume Dołączył: 18 Wrz 2018Posty: 101Skąd: Bydgoszcz Wysłany: 2019-06-27, 08:40 Minimalna wysokość cięcia 20mm - da się to jakoś obniżyć? Dałoby się zejść do 10mm? Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-27, 08:56 Taki "niiziutki" ędzie trzeba często i kosic i nawozić i podlewać. U mnie to od lat 3,5 cm, to kompromis .. Cytat: Trawnik sportowy (1-2,5 cm) jest gęsty i elastyczny, bardzo szybko odrasta, ale musi być często koszony, podlewany i nawożony. Ozdobny (3-3,5 cm) - krótko przycinany zagęszcza się i pięknie wygląda, ale jest delikatny. . Rekreacyjny (3-4) jest mniej urodziwy niż ozdobny, ale też mniej kłopotliwy niż sportowy. Można po nim chodzić. Parkowy (4-5 cm) - wolno rosnące kępki traw (cięte co miesiąc), są do podziwiania z daleka, a nie do częstych spacerów. Typu łąka (5-7 cm) to malownicza mieszanka traw i kwiatów, oaza dzikich stworzeń. Kosi się ją raz lub dwa razy w roku. _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD rume Dołączył: 18 Wrz 2018Posty: 101Skąd: Bydgoszcz Wysłany: 2019-06-27, 09:41 Taki mam . Koszę co 2 dni i może by mnie to cudo wyręczyło . Mam sportowy z dołkami . Zgadza się jest gęsty jak dywan - robi wrażenie. Trawnik sportowy (1-2,5 cm)?? W golfa na 1cm to już trochę słabo - są od 4-8mm. Jak maszynka ogarnie mi 10mm będę zadowolony. wwojciech pasjonat Wiek: 35 Dołączył: 02 Gru 2013Posty: 49 Wysłany: 2019-06-28, 12:57 Ostatnio kupiłem normalną dużą kosiarke elektryczna RLM 4852L na akumulator żelowy. 52cm obszar koszenia, nie odstaje nic mocnym spaliniakom pomimo ze producent podał moc 600W. Kosiłem z ciekawości z watomierzem i praktycznie na pusto bierze ponad 500W a z włączonym napędem i z gęstą wysoką trawą okolice 1400W. Zelowke wywalilem i wsadzilem z lekkim zapasem 32Ah li Ion:D bateria działa bez jakiegokolwiek oszukiwania sterownika. Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2019-06-28, 14:00 rume napisał/a: Taki mam . Koszę co 2 dni i może by mnie to cudo wyręczyło . Mam sportowy z dołkami . Zgadza się jest gęsty jak dywan - robi wrażenie. Trawnik sportowy (1-2,5 cm)?? W golfa na 1cm to już trochę słabo - są od 4-8mm. Jak maszynka ogarnie mi 10mm będę zadowolony. Obrazek Obrazek Pola golfowe już strzygą automaty, to wyższa półka cenowa, np Firmy Ambrogio _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD rume Dołączył: 18 Wrz 2018Posty: 101Skąd: Bydgoszcz Wysłany: 2019-06-29, 15:35 Troszkę pogrzebałem i nie znalazłem Ambrogio , która tnie tak nisko. Minimum to 20mm. trax Dołączył: 04 Wrz 2019Posty: 71Skąd: Rzeszów Wysłany: 2020-05-18, 09:44 Odgrzewam bo wiosna przyszła Dojrzałem do zakupu robota, pytanie do Bronka ewentualnie innych użytkowników: Jakiego masz tego WORX'a? też mam około 600-700m2 trawnika jest co prawda nieco pochylony wiec pewno energii potrzeba mu bedzie więcej ale nie chcę "przewymiarowywać" - myslę nad WORX LANDROID S700 albo W141E Czy korzystasz może z ACS, czy te WORX maja mapowanie terenu czy koszą "automatycznie"? Zastanawiam się nad tym czy można w nich zainstalować bez większego problemu większy akumulator? _________________Pozdrawiam Trax vwir Vectrix, Leaf Dołączył: 04 Paź 2016Posty: 2379Skąd: Podkarpacie Wysłany: 2020-05-18, 10:52 A mnie Bronek skusił i kupiłem Mam od niecałego roku. Bardzo fajna sprawa, ale trzeba zrozumieć kilka rzeczy. Wkoło ogrodu musisz rozłożyć przewód ograniczający. Tak samo ograniczasz wokół wszystkich kwiatków, krzewów i innych elementów, które kosiarka mogłaby skosić. Jeśli coś jest twardego (na przykład drzewka) to nie musisz ich otaczać przewodem - kosiarka się od nich 'odbije' i pojedzie dalej. Przewodu nie musiz wkopywać, możesz położyć 'na trawniku' i za miesiąc trawa go tak zarośnie, że nie będzie po nim śladu. Niczego nie mapujesz - to jest bardzo 'tępe' urządzenie. Na poczatku ustawiasz, z którego miejsca tego wkopanego przewodu ma wystartować i jak często. Ustawiasz tak do 4 punktów startowych i w każdym z tych punktów ustawiasz jak często ma z niego startować. No i kosiarka startuje z takiego punktu i jedzie w losowym kierunku. Gdy dojedzie do przewodu granicznego lub do przeszkody to skręca o losowy kąt w losowym kierunku i znowu jedzie. To tyle - cały wyszukany algorytm. Gdy kończy się akumulator to jedzie przed siebie i gdy dojedzie do przewodu granicznego to zacznie jechać wzdłuż przewodu, aż dojedzie do bazy. Generalnie cały czas utrzymuje trawnik w stanie 'prawie skoszony'. Nie jest to idealnie równiuteńka trawka, bo czasami jedno miesjce skosi 3 razy, a drugiego ani razu. Ale kiedyś w końcu wszędzie dojedzie i skosi. Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2020-05-18, 11:21 Mam juz czwarty chyba rok NA JEDNEJ tej samej BATERII jedzie jeszcze po ponad od 70- 110 minut na sesję . czyli jest super .Trawnik mam bardzo skomplikowany z wyspami itd ... Komplet noży , czyli cztery sztuki z przestawianiem co np m/w półtora miesiąca starcza na sezon . To kilka euro . Aktualizacje sa cały czas ale ja już przestałem aktualizowac , bo jestem z algorytmu zadowolony Ostatnia pozwala zdalnie przez serwer Vorxa sterować Mi wystarcza przez wlasne domowe WIFI Do tego mam programik fascynata kosiarki z Niemiec z FORUM , co dodatkowo podląda logi kosiarki . jest to chyba juz stary typ WG 796. Ei na 1200 czy 1600 m dałem ok 2500 testowo bo powystawowa czy kradzina ??? Zart na Allegro [quot Jestem zdania ,ze warto brać z duża baterią czyli na duzy obszar , z czterema zyletkami nie nozem . I bez drutu powracajacego jak np Gardena . Ale bez przeginania cenowego . TO VWIR rzecze to samiusko PROWDA . IM głupsze tym ... Kochanka U mnie część wysp i drzew objeżdża, a w część drzew wali i się cofa . Pięknie jedzie po wąskich kanałach . Itd .. Kilka poprawek drutu musiałem robić przez te lata , bo albo się coś rozrosło , albo np zjechała poza strefę, gdyż był za duży spadek i było slisko po deszczu . Niemniej tyle lat i chodzi. Na zimę do garazu i stację też ale w tym roku zostawilem tylko ja przykryłem . Zreszta po rejestracji na stronie Vorksa dostaje przypomnienia o konserwacji . Tylko że nie bylo trzeba . bateria trzymala kolejna zime bez doladowywania Po kiego wieksza bateria ??? Wraca i się laduje po np 160 mimnutach koszenia itp... W aplikacji mam ustawione wyjazdy od do 19 .00 . na wiosne wyjezdza 4ry razy ładowanie trwa ok godziny Potem to zmienie na 2x i trawnik jest jak Wimbledon TU FILMIK Z TEGO ROKU Z drugiego tygodnia jazdy . Efekt jest m/w po kilku dniach i zalezy tez od tępa wzrostureawnika . W tym roku nie wertykulowałem i nie walowałem. _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD Ekolega BMW i3 94ah Wiek: 44 Dołączył: 03 Gru 2019Posty: 276Skąd: Warszawa Wysłany: 2020-05-18, 17:44 Piekna ta trawka A te kaczki sie nie boja tej kosiary ? Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2020-05-18, 18:24 Mam dwa stawki . Kiedys były cztery i rzeczka i wodospadzik itd .... Fontanny Niestety w ub roku wyschły po raz pierwszy od 25 lat. jeden zmniejszyłem , drugi jeszcze walczy. Ale susza i zabudowa wokół powoduje iż stary poniemiecki drenaz w kierunku Parsęty zostal rozwalony . Do tego z wodą jak w całym Kraju czy Europie kiepsko . Może da coś studnia .? Wiercona ?? Wiertacz ma tyle roboty ,ze zapisalem sie na przyszly rok !!!! Na zdjęciach i filmach czasem smietnik wyglada calkiem kolorowo Kaczki co roku przylatują i koty, psy , ludzie czy kosiarka im nie przeszkadza . Symbioza . Czyli warto bo jest cicha ta kosiareczka Ze wzgledu na to że nie chce mi sie podlewać i jest sympatyczniejsza dla stóp i mniej pielegnacji itd .. To ustawienie jest na ponad 3 cm . Idealnie nie schnie i zero roboty . Owszem jest koniczyna jest też czasem mlecz . Bo to stary 20sto letni trawnik bez szczególnego dbania . PS a propos Mniszka lekarskiego to roslina myślaca . Odkąd jeździ nad nim ten Vorx to kwiaty starają sie rozkładac tak płasko aby nożyki ich nie ścięły No i KRETYny sie wyniosly na obrzeza lub do sąsiadów Zaznaczam jaki mam skomplikowany układ , a raczej jeszcze bardziej skomplikował , bo dodałem kilka drzew jako strefy wyjęte z koszenia _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD vwir Vectrix, Leaf Dołączył: 04 Paź 2016Posty: 2379Skąd: Podkarpacie Wysłany: 2020-05-18, 23:26 No z tymi mleczami to jakiś kosmos. Kwiatki zaczęły się pojawiać bardzo nisko, dosłownie 2cm od ziemi Bronek Leaf40/TM3AWD/LR Dołączył: 23 Mar 2018Posty: 1826Skąd: Kołobrzeg Wysłany: 2020-05-19, 06:57 Kiedys chodziłem z rozpylaczem takim małym ręcznym Psikając na mlecze i koniczyne itp preparatem : Sterane 350 - jest na rosliny dwuliścienne . Trawę oszczędza,, Teraz latam z z wąskim nożykiem . czekam jakis czas bo tak szczerze to te żółte kwiatki są ładne w trawie jak guziki . A jak juz tak o przyrodzie to w ogródku mam kwiat egzotyczny . Wszystkim mówie że przywiozłem z PERU z ok 3000 m Jedyny w Polsce . Nie sądzilem ,że tak może wygladąć , to co ląduje nie zjedzone na kompoście późną jesienią . Jedna została i oto efekt. Na imieniny lub na klomb sie nadaje zwykła KALAREPA i do tego długo kwitnie . _________________Komarek; 6 motocykli; Syrenka; Polonez; CITROËNY 2xBX ;XM; Hyundai; Audi; Renault Clio, Scenic; Peugeot; Chevrolet SSR; Mini; Fiaty: Maluchy, Doblo, Kampery (Mcluois i Rapido);Toyota; Ford ;Wrangler; Nissan Leaf 40 ;Tesla LR-AWD /FSD Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietachNie możesz załączać plików na tym forumMożesz ściągać załączniki na tym forum Dodaj temat do UlubionychWersja do druku Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Wysokiej jakości przewód ograniczający 500mb, który znajduje zastosowanie w montażu robotów koszących za pomocą szpilek do układania przewodu a także dla wymagających profesjonalistów, którzy do układania przewodu ograniczającego, używają specjalnych maszyn.-przekroju przewodu 1,4 mm2 - (TCCA) aluminum pokryte cynowaną miedzią
Witam Serdecznie dzisiaj do zaoferowania mamy dla wasPrzewód ograniczający WORX WA0178 do kosiarki zautomatyzowanej Landroid — solidny przewód ograniczający o długości 100 m, ograniczający obszar jest Nowy i 100% są autentyczne i w 100% oddają stan wizualny urządzenia po to aby samemu móc dokonać ocenyW zestaw produktu wchodzi to co się znajduje na zdjęciach. Więc proszę o dokładną analizę zdjęć pokazanych na danej aukcji aby móc zobaczyć co znajduje się do danego na inne Nasze aukcje również do Naszej siedziby w WolsztynieInformacja dla kupujących: Sprzęt sprzedawany na aukcji jest w systemie marża, co oznacza że pochodzi z rynku wtórnego (sprzęt z drugiej ręki - został odkupiony od klienta). Do jego sprzedaży stosuje się niższą 3% stawkę opodatkowania pod warunkiem, że był on użyty przed oddaniem go do komisu ( ust. 1 pkt 4 ustawy o VAT). Umieszczenie towaru w kategorii nowy oznacza, że pod względem technicznym i wizualnym nie odbiega od sprzętu nowego jednak przed przyjęciem go do sprzedaży oraz wystawieniem na aukcję musiał być użyty co najmniej do odbioru osobistego na terenie Poznańska 16\164-200 WolsztynZapraszamy
. 14 74 431 428 123 362 124 190

przewód ograniczający do kosiarki forum